Klinika Zdrowia Psychicznego METØDA zaprasza na cykl WYKŁADY OTWARTE, podczas którego podejmować będziemy tematy ważne dla współczesnego człowieka, patrzeć na nie z perspektywy psychoanalizy lacanowskiej i psychiatrii.
„Psychoza a perwersja“, czyli od „uwiodę cię, żebyś określił kim jestem” – do „przebłagam cię, żebyś określił kim jestem”.
Kiedy małe dziecko rośnie możemy obserwować fazy jego rozwoju, od całkowitej niezdolności do życia samemu, do coraz większej kontroli – aż po wydawałoby się całkowitą – nad tym co, kiedy i dlaczego robi. Oczywiście Ci z Państwa, którzy usłyszeli już trochę o psychoanalizie lacanowskiej, wiedzą, że ta linia finiszu jest paskudną iluzją, którą jako pułapkę, zastawiło na nas „życie“.
Są w ciągu tego rozwoju dwie ciekawe fazy, które moglibyśmy określić następującymi sformułowaniami, wkładanymi w myśli rozwijającej się istoty: „o boże, ja od niego całkowicie zależę, a co będzie jeśli zdecyduje się mnie porzucić?! Nie, nie, nie(!) nie chcę nic o tym wiedzieć!“
i zaraz po niej następna: „ojej, on jest całkowicie ode mnie uzależniony, nie może beze mnie żyć! Hurra to się da wykorzystać, żeby się czegoś dowiedzieć!“. A kolejną byłaby ta z pierwszego akapitu: ‘hej, a gdzie on poszedł? Chyba mnie nie porzucił? Przecież mu na mnie zależy… O, już jest. Ciekawe kiedy znowu pójdzie… i po co….? Po co on tak ciągle gdzieś łazi?”
Pokrótce: wykluczenie, zaprzeczenie, wyparcie.
Jak widać perwersja może być określona jako coś pośredniego pomiędzy psychozą a nerwicą, gdyby o jakiekolwiek kontinuum Lacanowi chodziło. A tu nie, a tu – jak zwykle u Lacana – figa! ponieważ każda z powyższych jest zamrożeniem synchronii znaczących w pewnym porządku, są więc całkowicie od siebie oddzielone nieprzekraczalnym kanionem.
Stąd też takie zainteresowanie z wypiekami na twarzy perwersją obu pozostałych struktur, jednej bo ma poczucie, że w każdej chwili może się w nią osunąć, drugiej, bo stanowi dla niej pewnego rodzaju ideał, niemożliwy do osiągnięcia.
Jeśli w tej chwili Państwa myśli oscylują pomiędzy „co za straszne herezj“ a „niewiele z tego rozumiem“ – to jest dokładnie moment, w którym warto zostać i zapisawszy się na wykład w takim dokładnie stanie przyjść. Zapraszam!
Poniedziałek 18.09.2017r.
godzina 20.00