Zostałem ostatnio – nolens volens – zapoznany z reklamą z nurtu tzw. CSR czyli “biznesowej odpowiedzialności społecznej” (wiem, nagromadzenie oksymoronów o niespotykanej gęstości, to tak jakby powiedzieć “społecznie odpowiedzialny i empatyczny kapo”) pewnej dużej sieci ogłoszeniowej – hegemona w internetowych ogłoszeniach.
Po co tej sieci taka reklama i to z niewątpliwie nie tanim aktorem – o tym za chwilę. Na razie zajmijmy się tematem samym w sobie.
Spot – jak się ostatnio przekonałem jest ich więcej – dotyczył chamstwa w sieci.
No cóż, proszę podnieść rękę kto nie uważa, że doświadczenie chamstwa nie jest najpowszechniejszym z naszych codziennych doświadczeń….?
Las rąk…? Nie sądzę. Może las kominów – to prędzej.
Ta volta (nomen, omen, ostatni film Machulskiego też ma na ten temat coś do powiedzenia) doprowadza mnie do wielu ironicznych, pop-kulturowo osadzonych referencji.
Po pierwsze i najważniejsze: “chamstwu w życiu należy się przeciwstawiać siłom i godnościom osobistom” (kto nie wiedział ma niewybaczalną zaległość pop-kulturową, a ponieważ to już kilka dziesięcioleci, więc w zasadzie kulturową, bez pop: https://www.youtube.com/watch?v=z4dMWaI6MBY)
Sławny tekst z niemniej sławnego skeczu kabaretu Dudek – o mrocznym dla autora tych słów tytule – “Ucz się Jasiu” już wtedy nawiązywał – żeby nie przywoływać nawiązań jeszcze wcześniejszych jak choćby postać Dyzmy Dołęgi-Mostowicza, bo tych czasów autor jednak nie pamięta i nie doświadczał – do wszechobecnego w życiu codziennym chamstwa.
Istotnym jest zauważyć, kto kogo “w temacie” poucza, bo patrząc na spot wspomnianej sieci uważam, że nic się nie zmieniło.
Ale zapytajmy o sedno: skąd ono? (rzeczone chamstwo ma się rozumieć).
Najoczywistszym odniesieniem jest tekst “Agresywność w psychoanalizie”, omówieniu którego poświęciłem jeden z moich wykładów w Metodzie. Zwracałem wtedy Państwa uwagę na różnicę pomiędzy ‘agresją’ a ‘agresywnością’ i wyjaśniałem dlaczego Lacan użył tego drugiego terminu i jaka precyzja wyrażania myśli za tym stoi. Tu nie mamy niestety na to miejsca.
Ale spróbujemy inaczej, w sposób bardziej skondensowany.
Zanim jednak odpowiemy na tak sakramentalnie postawione pytanie nie możemy sobie odmówić odniesienia się do innego monumentu chamstwa jakim jest film “Miś”.
Nie wierzę, żeby aktor występujący w przedmiotowym spocie CSR – aktor tyleż charakterystyczny, co genialny, a nawet fizycznie przypominający Jana Kobuszewskiego z wspomnianego skeczu – nie wiedział, że fraza “a gdyby tu wasza matka” jest zarezerwowana dla pewnej niesłychanej w swym geniuszu – znów – sceny przechadzania się wzdłuż szpaleru samochodów.
Zawsze warto ‘sprawdzić, czy nie ksiądz…’
Wracając do naszej odpowiedzi.
Twórcom spotu zadedykujemy cytat z tekstu, który stanowi Dodatek II do zbioru Ecrits pt. “Metafora podniotu”:
“Nie zamierzamy tracić z pola widzenia wymiaru obelgi w którym metafora bierze swój początek – obelgi, która jest znacznie poważniejsza niż sądzimy […] Ponieważ niesprawiedliwość, która jest bezinteresownie czyniona każdemu podmiotowi przez użycie atrybutu, za pomocą którego każdy inny podmiot chce się do niego dostać wywodzi się z tejże obelgi. ‘Kot robi hau-hau, pies robi miau-miau’, oto jak dziecko wyraża moc dyskursu i inauguruje myśl”.
Wróćmy do niepokojącej i stanowiącej inwektywę samą w sobie twarz znanego aktora ze spotów. W nawiązaniu do naszego cytatu mówi on(n)a koniec: “Bądź sobą. Ale jeśli jesteś chamem to bądź kimś innym”.
Ciekawe kim? Może mordercą…?
Otóż: nieuchronnie popada się w chamstwo, chamstwo piętnując.
Nie ma innego wyjścia.
A jeśli jeszcze w tle czają się pieniądze zarobione na ‘redukcji chamstwa’ – no to już mamy chamstwo w pełnej krasie.
Psychoanalityk powie raczej za Lacanem: agresywność.
Ci którzy znają tę sieć ogłoszeniową wiedzą jak agresywnie potrafi ona bronić swoich interesów.
Jest cudownym zabiegiem przebrać się na tę okazję (CSR) w szaty dobra i zatrudnić do tego dobrego aktora.
Niestety analityk nie daje się tak łatwo oszukać.
Innymi słowy wspomniana sieć, produkcją tych spotów robi dokładnie to, co w nich wszystkich piętnuje. Obdarza nas obelgą dla własnej korzyści.
GRATULACJE.
A tak prostym byłoby przyznać, że chamem jesteśmy wszyscy.
I nie uchroni nas przed byciem nim zarzucanie tego innemu.
Jak widać – w nawiązaniu do poprzedniego posta – Verneninug trzyma się dobrze!
Jan Tkaczow
(opinie i komentarze zawarte w tekście są wyłącznie poglądem autora i nie reprezentują poglądów i opinii innych osób przyjmujących w Klinice Metoda)
Obraz Tumisu z Pixabay