Dzieje się.
Chińskie/stworzone przez Brytyjczyka przysłowie/klątwa – jak kto uważa skreślić – pasuje dziś jak ulał.
Biologia/realne nie daje za wygraną/o sobie zapomnieć.
„Obyś żył w ciekawych czasach”
Strajk Kobiet. Słusznie.
Polityka/polityk nie może zastąpić przepisem tego, co jest faktycznym polem polityki: nieświadomego, jeśli będzie próbował uderzyć w strukturalny symptom wyrażony w pojęciach najbardziej generalnych: bycie przedmiotem.
W naszych – lacanowskich – terminach: obiektem.
Każdy podmiot czuje się uprzedmiotawiany (być może to neologizm, ten tryb niedokonany, „a” zamiast „o” – rzecz na osobny wpis), to łączy dziś wszystkich.
Można by w tym miejscu gładko odwołać się do dwóch władców (o których już pisałem w dobie koronawirusa): dyskursu naukowego i dyskursu kapitalistycznego (https://klinikametoda.pl/koronawirus-realne-wojna-dyskursow) Ale teraz nie o tym.
Jeśli uderzamy w symptom – parafraza dziś popularnego powiedzenia – to podmiot się odezwie.
Tym mocniej na im bardziej generalnym poziomie w symptom uderzamy.
Nie zważając na realne (odpowiedź tym wszystkim, którzy powołują się na „zagrożenie epidemiczne”)
Konkluzja: robienie polityką, a jeszcze gorzej: jakąś przemocą, tego, co powinno być robione z najwyższą delikatnością w gabinecie, zawsze poskutkuje wybuchem w rękach demiurga (małe D specjalnie, bo przecież mikrego jest wzrostu).
Sursum corda wywołał we mnie nie widok zwartych, bojowych i gotowych (ustępujący – miejmy nadzieję – prezydent większego państwa mówi o nich, żeby „się wycofali i stali w pogotowiu”) polskich „dumnych chłopców”, ale widok zmokniętego napisu w rękach przemarzniętej, przestraszonej, ale nieugiętej demonstrantki: „Anuszka rozlała olej”.
Równej mocy był widok czołgów przed kinem Moskwa z afiszem „Czas Apokalipsy”.
Zakończmy innym cytatem, który był odpowiedzią na klątwę ciekawych czasów: good night and good luck.
Jan Tkaczow
(opinie i komentarze zawarte w tekście są wyłącznie poglądem autora i nie reprezentują poglądów i opinii innych osób przyjmujących w Klinice Metoda)
Autorką obrazu jest Pani Ola Jasionowska